Stowarzyszenie Umarłych Poetów


#1 2007-06-15 08:39:43

Merrox

Administrator

Skąd: Sumina
Zarejestrowany: 2007-05-12
Posty: 55

Feminizm kontra szowinizm

Choć pewnie wielu podniesie weto ale uważam ze oba te podglądy są dokładnie te same. mają tylko drobną różnice. Odmienność płci. Zawsze uważałem ze feministki walcząc o swoje prawa tylko naprawdę chcą odebrani praw mężczyzną, często ich walka wiąże sie z znoszeniem przywilejów jakie im nadano z racji ze są kobietami. Np. feministki ubzdurały sie by wyrównać wiek emerytalny, bardzo inteligenty pomysł, skoro tak bardzo chcecie pracować do 65 roku życia to droga wolna chętnie bym zamieniłby sie z wami na 60 lat.

Szowinizm tak naprawdę wymodzi się nacjonalizmu. To feministki przypisały ten termin mężczyzną którzy odważyli sie przeciwstawić naciskom grupy kobiet które uważały sie za pokrzywdzone. Nie miałyście na kim sie wylądować zwoje napięcia  i przypisałyście mężczyzną najgorsze cechy tworząc w ten sposób stereotypu mężczyzny potwora. W ten sposób zabiłyście romantyzm. 

moje poglądy na ten temat sa oczywiste. Kobieta i mężczyzna SĄ równi. Mają te same prawa, wiem ze czasem w praktyce to tak nie wygląda, ale myślicie że kobieta szef nie mści sie czasem na męskiej części personelu? Tak samo a czasem nawet gorzej, jak szefowa będzie chciał sie zemścić za swoje siostry feministki, to wtedy zostaje tylko zebrać swoje rzeczy i nawet nie upominać sie o odprawę. Gdyby kobiety spuściły troche z tony i nie uwazały sie ze wielkie pokrzywdzone to wszytkim zyło by sie lepiej bo wtedy i szowiniści by sie zmienili. Fizyczna zasada działa także w  życiu, "każda akcja wywołuje reakcje"   .

Nie jestem szowinistą. Uważam że facet który wraca do domu i juz w progu woła "żono gdzie obiad" nie docenia jaki ma skarb, ale wy (kobiety) zrozumcie też wracając do domu po ciężkim dniu pracy ma sie troch dość. Więc trzeba znaleźć jakiś kompromis. I to jest sztuka wspólnego życia. Gdy opanuje sie sztukę kompromisy to i feministka z szowinista będę w stanie żyć pod jednym dachem.



mam nadzieje ze moja wypowiedz zachęci Was do dyskusji a nie to ucieczki z forum

Offline

 

#2 2007-06-15 16:46:27

perfect

Administrator

Zarejestrowany: 2007-06-07
Posty: 24

Re: Feminizm kontra szowinizm

Od razu nasuwa mi się cytat:

Dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie. A w szczególności zrozumie, że gdy ją boli, to tak naprawdę nie boli. Gdy jej się chce, to tak naprawdę jej się nie chce, a gdy nie chce, to właśnie chce. Gdy płacze, to histeryzuje i jest niewdzięczna. Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna. Gdy się cieszy, to się wygłupia, albo jest pijana. Gdy chce ładnie wyglądać, to się mizdrzy, a gdy się kimś zainteresuje, to się puszcza. Gdy się wstydzi, to jest głupia, a gdy się nie wstydzi to jest bezwstydna. Gdy się przy czymś upiera, to przesadza, a gdy się nie upiera, to nie wie czego chce. Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Gdy ma ochotę na seks, to jest suką, a gdy nie ma ochoty na seks, to też jest suką. Jeśli chce być kimś – to znaczy, że przewróciło się jej w głowie, a jak nie chce być kimś, to jest głupią kurą. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. Wtedy też będzie wiedzieć, że gdy dostaje furii – to jej się tylko tak zdaje. W każdym razie, może być pewna, że nie ma żadnych prawdziwych powodów do gniewu i powinna udać się po poradę do psychoterapeuty.

Wojciech Eichelberger

Offline

 

#3 2007-06-15 23:08:28

Merrox

Administrator

Skąd: Sumina
Zarejestrowany: 2007-05-12
Posty: 55

Re: Feminizm kontra szowinizm

To opisze (bo nie pamiętam dokładnego cytatu) z książki "statek"

Dialog głównego bohatera z wujem. Wuj pyta się czy Nurni (główny bohater) wie kiedy dziewczyna staje się kobietą. Młodzieniec odpowiada ze nie ma pojęcia, wtedy wuj go uświadamia. Dziewczyna staje sie kobieta wtedy gdy poczuje ze żakieciki jakie do tej pory nosiła stają sie a lekkie i wkłada ciężkie futra. Wuj idąc za ciosem pyta sie "A wiesz kiedy chłopak staje sie mężczyzną?" zaskoczony młodzieniec (który juz według tej teorii był mężczyzną) odpowiada że nie i uzyskuje odpowiedz, kiedy zaliczy pierwszą mężatek.

Jaki z tego morał to żony zdradzają mężów, a nie na odwrót.

Offline

 

#4 2007-06-16 17:53:14

Iskra

Przyjaciel

Zarejestrowany: 2007-05-15
Posty: 18

Re: Feminizm kontra szowinizm

Morał z tego taki iż dotarło do ciebie tylko w połowie to o czym pisałeś. Wyobraź sobie taką sytuację: Gość w wieku ok 25 lat a jedyna mężatka którą zaliczył to jego własna żona. Według twojej teorii albo zawsze już będzie "chłopakiem" ale zdradzi żonkę
Tak więc widzisz, braciszku że to działa w obie strony

Offline

 

#5 2007-06-16 19:57:42

Merrox

Administrator

Skąd: Sumina
Zarejestrowany: 2007-05-12
Posty: 55

Re: Feminizm kontra szowinizm

a widziałaś faceta który czekał z tym do 25 roku życia?? A jakby nie patrzeć to żona tego faceta z twojego przykładu tez jest mężatką

Offline

 

#6 2007-06-17 12:33:13

rain

Przyjaciel

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2007-06-14
Posty: 19
WWW

Re: Feminizm kontra szowinizm

A ja się nie zgodzę z Merroxem. Przyznajmniej nie we wszystkim. Widzisz, chodzi mi o to, że kobiety od zawsze były "umniejszane" we wszystkich aspektach życia. Przykład- nawet w niektórych zawodach kobieta jest uważana za gorszą. I to z góry! A typowy facet uważa swoją żonę za coś, co jak się zawoła, to przyjdzie i mu usłuży. Np. mój brat- do mnie mówi per "kobieto" i mnie szlag trafia, jak takie coś słyszę- to takie szufladkowanie. Jak kobieta, to znaczy że gorsza intelektualnie i fizycznie, mniej ważna... no dobrze, teraz jest już z tym lepiej, bo aż tak wyraźne to nie jest, ale kiedyś, kiedy temat równouprawnienia nie był tak rozgłaśniany jak teraz, właśnie tak traktowano kobiety! To takie gadanie, że feministki nie mają o co walczyć, że to głupi wymysł- ale to pewien sposób samooobrony (tu bez skojarzeń, które mnie samej się nasuwają ^^). Gdyby ten temat nie był kiedyś "na fali" dalej nasze miejsce byłoby przy garach. No ludzie, ja to nawet jajka ugotowac nie potrafię, więc nie wiem, jakbym to osobiście wytrzymała.

A odpowiedz mi,  Merrox, dlaczego kobieta mści się na pracowniku mężczyźnie? Gdyby on tego samego nie robiłby w stosunku do niej, jako pracownicy, nie było by takich sytuacji. Nie powinno być lepszych i gorszych- wszystko powinno być identyczne. Kobiety nie są słabsze czy gorsze, tylko delikatniejsze! I nie są ograniczone! Gdyby było prawdziwe równouprawnienie, to kobieta też mogłaby być zmęczona po całym dniu pracy i też mogłaby odburknąć coś mężowi. Ale nie, ona nie może, tylko on tak.

Offline

 

#7 2007-06-17 14:12:52

Iskra

Przyjaciel

Zarejestrowany: 2007-05-15
Posty: 18

Re: Feminizm kontra szowinizm

Wiesz, Rain, zastanawiam się czy nie wychowałaś się na Bliskim Wschodzie gdzie kobiety traktuje się jak niewolnice. Jestem dziewczyną i teoretycznie powinnam się z tobą zgodzić w imię "solidarności jajników" jednak zdrowy rozsądek woła o pomstę do nieba. "kobiety od zawsze były "umniejszane" we wszystkich aspektach życia"? Co za brednia. Poza tym nie powinnaś uogólniać facetów i wszystkich zbijać do parteru. Ilość wyjątków od twej reguły "typowy facet uważa..." jest tak wielka że wręcz prosi się by tych "złych" nazwać wyjątkami. BTW gdyby mój brat, czyli Merrox zwrócił się do mnie per "kobieto" wcale nie byłabym obrażona czy coś w tym rodzaju. Skoro tobie to przeszkadza to może problem tkwi w tobie a nie w twoim bracie i to ty uważasz, że nazwanie kogoś kobietą jest obelgą?
Całość aż prosi się by dodać, iż uważam, że równouprawnienie to idiotyzm, bo kobiety więcej by straciły niż zyskały. Popatrz: w jakim zawodzie nie możesz pracować jako kobieta? Żadne prawo cię tu nie ogranicza. W jakiej firmie masz napisane w umowie, że gdybyś byłą facetem zarabiałabyś więcej? Nigdzie czegoś takiego nie znajdziesz a skoro tego nigdzie nie napisali to żadne papierkowe równouprawnienie tego nie zmieni. Chcesz pracować do 65 roku życia? Szerokiej drogi...
Nie wiem jak ty, ale mnie by chyba szlak trafił gdybym musiała w szkole zaliczać biegi na 1000m zamiast 600m i 2 zamiast 1,5 kółka przełaju. Wystarczy szerzej otworzyć oczy by dostrzec iż w wielu aspektach życia mamy się lepiej tyle że wiele kobiet cierpi na ten typ ślepoty iż widzi się tylko to co się chce widzieć i potem wychodzą z nich biedne, pokrzywdzone sieroty.
Co do tego nieszczęsnego jajka... Wiesz, że według badań większość feministek to np. kuchenne beztalencia buntujące się przeciw "zmuszaniu" ich do tego, czego nie umieją? Kiedyś sytuacja wyglądała mniej więcej tak, iż to kobieta potrafiła ugotować obiad, dzięki czemu byłą krok wyżej od faceta, mimo iż nigdy jej się tego nie uświadamiało. Teraz dochodzi do tego, iż facet musi sam sobie ugotować, bo przecież taka feministka po pierwsze nie potrafi a po drugie nie chce połamać sobie paznokietków. Krótko mówiąc masy facetów uniezależniły się od kobiet choćby w tym jednym miejscu i tym samym straciłyśmy tu naszą "przewagę".
Jak widzisz kobieta może być zmęczona jednak żeby nią być musi spełnić jeden warunek: musi dalej robić swoje. Jeśli się tego nie uzna to faminizm stanie się walką nie o szacunek, lecz o prawo do słodkiego nieróbstwa i służby składającej się wyłącznie z facetów, bo przecież to "takie okropne potwory" wymagające umiejętności zaparzenia herbaty i ugotowania jajka.
Krótko mówiąc zagorzałe feministki mnie słabą a "Sexmisja" była dobra tylko na ekranie.

Offline

 

#8 2007-06-17 14:46:00

rain

Przyjaciel

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2007-06-14
Posty: 19
WWW

Re: Feminizm kontra szowinizm

Akurat nie uznaję soliarności płci, akurat to wydaje mi się bzdurne. Widzisz, wychowałam się w Polsce i przyznaję, że mówiłam nawiązując do czasów dość zamierzchłych, ale będę sprawiedliwa- ile razy jeszcze zdarzają się takie poglądy, kiedy kobieta z pewnością np. nie jest na pierwszym miejscu jesli chodzi o kolejkę do podjęcia pracy. Mogę podać przykład (znów z mojego życia) mój tato ma prywatną firmę inżynierską- kiedy po pracę przyszła kobieta z odpowiednim wykształeceniem itd. były nielada obiekcje przed jej przyjęciem. A nieufność pozostała nadla- notabene, tydzien temu wyszła za mąż a więc jest już gorszym pracownikiem, bo iedługo będzie spodziewała sie dziecka. Mój brat mówi do mnie kobieto takim tonem, jakbym była jego służebnicą i tego nie zamierzam tolerować! Wątpię żeby ktokolwiek lubiał (czy lubił? ostatnio mam problemy z odmianą) czuć sie gorszym chociazby przez sarkazm wyczuwalny w głosie!
Ach, wiedz też, że ja w szkole biegam na 1000 m a nawet więcej i jakoś mi to nie przeszkadza. Wiadomo, zawsze będę gorsza od mężczyzn w tym, ale przynajmniej mam tę mozliwość sprawdzenia się, jaką oni mają w każdej nie tylko dyscyplinie ale też i zawodzie. A kucharze są lepsi jako faceci, z czym się zgadzam, z własnego doświadczenia.
Tu nie chodzi o lenistwo kobiet- chociaż pewnie niektórym tak, ale nie mnie- po prostu nie widzę sensu podziałów na płeć w sprawach gdzie to nie ma znaczenia? Oczywiście, nie ma zakazów, ale są obawy, których nie sposób czasem złamać.

Offline

 

#9 2007-06-17 20:37:43

Merrox

Administrator

Skąd: Sumina
Zarejestrowany: 2007-05-12
Posty: 55

Re: Feminizm kontra szowinizm

Obawy zawsze są i to jest normalne... teraz ja dam przykład z życia moja koleżanka ma prace w supermarkiecie, na zmianach gdzie nie ma żadnego faceta wszystko musi wykonywać sama, podnosić ciężkie rzeczy itp. I jak właściciel tego sklepy nie ma mieć obaw czy zatrudnić kolejną kobietę czy może mężczyznę.

A jeśli chodzi o "umniejszanie" kobiety... odpownied mi na pytanie kogo sie ewakuuje w przypadku zagrożenia w pierwszej kolejności. Kobiety i dzieci... tak było zawsze... nie wierzysz zobacz sobie Titanica, tak samo podczas działań wojennych, najpier ewakuuje sie kobiety i dzieci... Z dwóch powodów po pierwsze dla zasady, po drugie by wojska wroga nie mały kogo gwałcić (taka jest niestety prawda, żołnierze nie są świeci nie warto iść za mundurem). Inny przykład, nikt Ci nigdy nie otworzył drzwi? Nikt nie ustąpił Ci miejsca? nikt Ci nigdy nie pomógł pozbieracie rzeczy które upuściłaś? Jeśli nie to w gdzie Ty mieszkasz, proponuję przenieś sie do Rybnika, a dowiesz się co to jest szacunek do kobiet.

Offline

 

#10 2007-06-17 20:48:42

rain

Przyjaciel

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2007-06-14
Posty: 19
WWW

Re: Feminizm kontra szowinizm

Owszem, zgadzam się z tym, że kobiety i dzieci powinno się najpierw ewakułować, otwierać przed nimi drzwi itd. Ale to jest bardziej okazywanie szacunku- kobiety są delikatniejsze, mężczyźni silniejsi, i to akurat niczemu nie przeszkadza. Takie są obyczaje, ale nie o tym mowa. Miło jest, owszem, kiedy ktoś mi w czymś pomaga. Niemniej jednak, powtórzę się, nie o tym mowa- pomoc, a szufladkowanie ze względu na płeć jest zupełnie czymś innym.

Tak na marginiesie. Chyba nie widzę sensu dyskusji, acz nic nie mówię. Przecież wy mnie do swoich racji nie przekonacie, ja Was do mojej też nie...
Tylko tak mówię. O.

Offline

 

#11 2007-06-17 23:08:02

Merrox

Administrator

Skąd: Sumina
Zarejestrowany: 2007-05-12
Posty: 55

Re: Feminizm kontra szowinizm

no ale przynajmniej jest o czym pisać

Okazywanie szacunku to podstawowa sprawa w stosunkach damsko-męskich, nie wyobrażam sobie związku w którym partnerzy życiowi nie okazywali sobie szacunku, ale jak to zwykle w przyrodzie bywa (akcja równa sie reakcje) wszystko działa w obie strony. partner okazuje szacunek licząc na to samo...

Wrócę jeszcze raz do konfliktów w małżeństwach. Większość z nich wynika z psychicznych oraz fizycznych różnić miedzy kobietą, a mężczyzną.  przykład mężczyzna (przeciętny i niedoinformowany) traktuje ślub jako koniec walki o względy kobiety, kobieta zupełnie przeciwnie, ślub traktuje jako początek nowego, innego życia. Inny przykład kobieta wymaga zmian, czasem wystarczy drobna zmiana ustawienia zdjęć na biurku, mężczyzna zaś takich zmian nie potrzebuje, jest w stanie przez 20 lat chodzić w tym samym garniturze. Przywiązuje sie do swoich rzeczy. (wyobraźcie sobie ta kłótnie jak żona wywali ulubiony garnitur męża który nosił 20 lat:P) 

O takich rzeczach warto wiedzieć, a czym prędzej sie dowiecie tym łatwiej Wam będzie w dorosłym życiu:P poleciłbym Wam pewną książkę ale obawiam sie ze jesteście jeszcze za młodzi na nią tak na marginesie jeśli macie jakieś pytania dotyczące różnic w psychice miedzy kobieta a facetem to pytajcie, w tej dziedzinie czuje sie ekspertem:P

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora